W ostatnim czasie często spotykamy się z potrzebą wykonania inwentaryzacji sieci drenaży melioracyjnych, najczęściej tych starszych – z lat 80 ubiegłego stulecia, a nawet jeszcze starszych. Nie jest to zlecenie „oczywiste”, a więc takie po które inwestorzy sięgają standardowo. Po co więc w ogóle zadawać sobie trud i szukać sączków melioracyjnych?
Cofnijmy się w czasie
Potrzeba odwadniania dolin rzecznych powstała w wyniku zakłócenia cyklu hydrologicznego i podniesienia poziomu wody w wskutek wycięcia lasów na wysoczyznach. Regulacje koryt rzecznych w Polsce rozpoczęto już w XII stuleciu, kiedy obwałowano cześć żyznych ziem w delcie Wisły zapoczątkowując na terenach Żuław Wiślanych wysoką kulturę rolną. Zintensyfikowano je dopiero pod koniec XVIII w. Dużo tego typu prac przeprowadzono w latach 1926–1930. Późniejsze lata – to okres kryzysu rolniczego i stagnacji prac melioracyjnych. W skali całego kraju kolejne ożywienie robót melioracyjnych nastąpiło po II wojnie światowej. W tym czasie celem wprowadzenia systemu melioracji w Polsce było szybkie zwiększenie areału pod produkcję rolną. Trwało do lat 1990. Obecnie prace tego typu wykonywane są coraz rzadziej, co w głównej mierze wynika ze zmian klimatycznych i potrzeby retencjonowania wody normowanej unijnymi dyrektywami. Coraz częściej można spotkać drenaże nawadniające.
Znaczenie drenaży melioracyjnych
Chociaż systemy drenaży i melioracji stosowane były najczęściej, aby jak najbardziej optymalnie wykorzystywać tereny rolnicze: zarówno pod uprawy, jak i łąki. Często wiązały się się również z budownictwem, gdzie służyły obniżeniu poziomu wody gruntowej na czas prowadzenia robót fundamentowych w głębokich wykopach czy osuszania obiektów budowlanych.
Pojęcie melioracji wodnych zostało określone w art. 195 ustawy – Prawo wodne, który stanowi, że melioracje wodne polegają na regulacji stosunków wodnych w celu polepszenia zdolności produkcyjnej gleby i ułatwienia jej uprawy.
Melioracje wodne dzielą się na:
- podstawowe obejmujące obudowę górskich potoków,
- regulację rzek
- budowę kanałów,
- wałów przeciwpowodziowych
- zapór i zbiorników wodnych – retencyjnych;
- szczegółowe związane z odwadnianiem gleb i terenów podmokłych za pomocą urządzeń melioracji wodnych, tj. kanałów lub rowów otwartych (głównie na użytkach zielonych), drenowania (głównie na gruntach ornych), jak również nawadniania gleb suchych za pośrednictwem rowów i ciągów drenarskich.
Do urządzeń melioracji wodnych szczegółowych zalicza się m.in.:
- rowy wraz z budowlami związanymi z ich funkcjonowaniem,
- dreny,
- rurociągi,
- stacje pomp do nawodnień,
- ziemne stawy rybne,
- wszelkiego rodzaju groble wzdłuż rowów na obszarach nawodnionych,
- systemy nawodnień grawitacyjnych i ciśnieniowych służących polepszeniu zdolności produkcyjnych gleb.
Po co zajmować się tym tematem?
„Planuję budowę domu na działce, która jest zmeliorowana (występują sączki melioracyjne). Dowiedziałem się od mojego projektanta, iż w wyniku przerwania ciągłości sączka (sączek przechodzi w miejscu planowanego domu) należy wykonać projekt przebudowy melioracji i uzyskać zgodę wodnoprawna co w rzeczywistości może kosztować dodatkowe około 2000 zł. „ (źródło: forum Murator)
Takich wpisów na forach nieruchomościowych można spotkać wiele, co potwierdza również nasze doświadczenie. Zwłaszcza na terenach podmiejskich, które jeszcze w latach 80-90 były terenami rolniczym, a obecnie są intensywnie zabudowywane przez budynki mieszkalne i komercyjne (np. podwarszawska Lesznowola, Ożarów, Wiązowna).
Przy zakupie działki budowlanej pod inwestycje inwestorzy bardzo często biorą pod uwagę lokalizację, wymiary, kształt, plan zagospodarowania, cenę, uzbrojenie działki, dostęp do drogi oraz inne udogodnienia. Jednak warto poszukać głębiej, pamiętając, że im droższa inwestycja, tym większe będą prawdopodobne koszty zmian wynikające z konieczności przebudowania pod kątem drenażu. Zwłaszcza jeśli działka jest lub była działką rolną, możemy spodziewać się ukrytych na niej drenaży.
Aby sprawdzić, czy teren był meliorowany najlepiej skontaktować się z Nadzorem Wód Polskich, podając numer działki, obręb oraz gminę. W odpowiedzi otrzymamy prawdopodobnie informację, który Zarząd Zlewni posiada szczegółowe informacje o melioracji działki. W Zarządzie Zlewni możemy złożyć wniosek o udzielenie informacji o występowaniu urządzeń na naszym terenie. Warto również wystąpić z prośbą o udostępnienie mapy drenażu. Jest to symboliczny koszt kilku złotych, a może znacznie ułatwić adaptację projektu do specyfiki zmeliorowanej działki budowalnej.
I tu pojawiajmy się my, bo…
Informacja o melioracji nie musi być zbieżna ze stanem faktycznym. Czasami mapy
- obejmują plany, które nie zostały zrealizowane
- są mapami poglądowymi w skali 1:5000, które nie dają gwarancji dokładności,
- nie były inwentaryzowane w późniejszym czasie.
W takiej sytuacji do naszych zadań należy porównanie map, którymi dysponują Wody Polskie i skalibrowanie ich odpowiednio z mapami aktualnymi, a potem wpasowanie w istniejącą aktualną ewidencję. Następnie metodą odkrywkową sprawdzamy czy drenaż rzeczywiście jest tam, gdzie pokazują mapy. W tym celu wykonujemy odkrywki o około metrowej głębokości. Po zlokalizowaniu drenu nasi klienci otrzymują mapę z zainwentaryzowaną siecią, jego rzeczywistym położeniem. Klient otrzymuje mapę w wersji numerycznej i papierowej.
Jeśli nie znajdziemy tam drenażu, nie ma problemu. Jeśli jednak jest… może okazać się, że koszty inwestycji powiększą się o konieczne przeróbki systemu drenażowego i uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego od Wód Polskich.
W przypadku mniejszych działek pod prywatne budynki łatwiej jest wpasować się w istniejące drenowania. Większym problemem są budynki komercyjne, np. centra logistyczne powstające na obrzeżach miast. W takich sytuacjach można wystąpić z wnioskiem o warunkowe zmniejszenie odległości od granic działki, aby usytuować dom bez konieczności przebudowy systemu drenarskiego.
Bardzo często okazuje się, że około 40% potencjalnych drenaży nie przecina projektowanych budynków, co znacząco skraca czas procedowania dokumentacji i koszty. Ale stwierdzić to można jedynie dokonując inwentaryzacji w terenie.
Do inwestora należy decyzja, czy w przypadku budżetu jego inwestycji, warto jest zaplanować stosunkowo nieduży wydatek na współpracę z nami, aby pozbyć się wątpliwości i dysponować pełną wiedzą na temat terenu.